Zapowiada się bardzo ciekawy pontyfikat
Mediator, czyli kardynał środka – tak Tomasz Krzyżak określał kardynała Roberta Prevosta w swoim subiektywnym przeglądzie kandydatów na papieża. „Włoskie media twierdzą, że jest pragmatyczny, dyskretny i charyzmatyczny. Z kolei amerykańscy dziennikarze uważają, że wbrew niepisanemu prawu, wedle którego kardynałów z USA nie bierze się pod uwagę przy wyborach papieża, jako najmniej znany spośród amerykańskich kardynałów mógłby biskupem Rzymu zostać”. I został. Tylko pogratulować amerykańskim dziennikarzom!
Bogusław Chrabota zauważa, że jako misjonarz, pasterz wyczulony na biedę i tragedię uchodźców, nie będzie raczej sojusznikiem Donalda Trumpa. Ba, odtąd każda podejmowana w Białym Domu decyzja będzie opatrywana w amerykańskich mediach pytaniem: „A co na to Leon XIV?” Zapowiada się więc ciekawy pontyfikat. W jeszcze ciekawszych czasach, o których mówi chińskie przekleństwo.