Lipiec.

Nie pamiętam dokładnie – może 2012, może 2013.

Słońce napieprzało jak szalone.

Ludzie w basenach, zimne piwka, totalny chill.

A ja?

Siedziałem w dusznym biurze, spocony, zły i sfrustrowany, klepiąc kolejną ofertę… której i tak nikt nie kupił.

Lipiec to był zawsze mój najbardziej gówniany miesiąc w roku.

Sierpień? Nie lepszy.

Im cieplej, im ładniej, tym gorsza sprzedaż.

Jakby wszyscy wyjechali w Bieszczady i zapomnieli, że mają portfele.

Bywało, że nie starczało nawet na ZUS i rachunki.

Serio.

I wtedy usłyszałem jedną historię.

Z tych, które przewracają wszystko do góry nogami.

Gość w USA organizował szkolenie.

Wszystko już opłacone: sala, catering, kamerzysta – dosłownie wszystko.

I co?

Nikt nie kupił.

Zero chętnych.

Więc… zrobił coś w akcie desperacji

Zadzwonił do byłych klientów i zaprosił ich za darmo.

Przyszło ponad 100 osób.

I wtedy – BANG – zaproponował im upsell.

Efekt?

80+ osób kupiło.

Zarobił więcej na upsellu niż miał zarobić na całym szkoleniu.

Wtedy coś kliknęło.

Zrozumiałem, że nie chodzi o porę roku.

Nie chodzi o wakacje.

Chodzi o strategię.

W 2020 roku przetestowałem pewien trick.

Efekt?

Najlepszy lipiec w moim życiu.

A kolejne były jeszcze lepsze.

Chcesz wiedzieć, co zrobiłem?

Nie ma czasu tutaj mówić o wszystkim.

Bo nie chodzi tylko o jeden trik.

Chodzi o cały system.

Dlatego stworzyłem społeczność dla autorów, trenerów i ekspertów,
którzy nie chcą dłużej się męczyć i liczyć, że "jakoś to będzie”.

Niektórzy z moich klientów przekraczają już 300 tys. zł miesięcznie.

I wszyscy korzystają z rozwiązań, które im pokazałem.

Kliknij tutaj i zobacz, jak możesz dołączyć.

Ale ostrzegam – jeśli wolisz kombinować sam, czytać kolejnego e-booka
albo oglądać 3-godzinne webinary, to… powodzenia.

Trzymaj się.


I dużo cierpliwości.

Ale jeśli masz dosyć kręcenia się w miejscu…

I chcesz w końcu dojść do 50-100 tys/m – kliknij ten link.

Adrian

PS. Po wypełnieniu krótkiej ankiety pod filmem, mój zespół zadzwoni do Ciebie w ciągu 48h.

Zobaczysz, czy pasujemy do siebie.

Jak nie – zero ciśnienia. Jak tak – ruszamy.

Kliknij i sprawdź.





UWAGA: Wysłaliśmy do Ciebie ten email, ponieważ subskrybujesz nasz newsletter lub jesteś klientem. Aby anulować subskrypcję kliknij link pod tą wiadomością lub odpisz na maila. Pamiętaj również, że wszystkie informacje w tym newsletterze są prywatną opinią autora. Chociaż staramy się zapewnić najwyższą jakość usług i przekazywanych informacji, nie bierzemy żadnej odpowiedzialności za ich wykorzystanie. Czytelnik musi rozumieć, że prowadzenie biznesu wiąże się z ryzykiem. Podobnie jak inwestowanie w reklamę czy promocje. Efekty w przedstawiane w newsletterze są nietypowe i nie zapewniamy, że uzyskasz takie same lub zbliżone efekty. Twoje wyniki zależą od wielu czynników np. od branży, doświadczenia, zasobów, poziomu zaufania klientów, marki itp. Co oznacza, że możesz mieć znacznie lepsze lub znacznie gorsze (lub nie mieć żadnych wyników). Jeśli nie akceptujesz tego sprostowania możesz wypisać się z listy.

© BIG IDEA SP. Z O.O. Wszelkie prawa zastrzeżone. Informacje zawarte na naszych stronach i newsletterach są chronione prawem autorskim. Nie możesz ich wykorzystywać bez pisemnej zgody.