Problem w tym gdy ktoś już raz poczuł do kogoś uraz to potem przypisuje mu najgorsze intencje. A wystarczy nie być małostkowym, nie brać wszystkiego do siebie, nie chować urazy.
A gdy kogoś naprawdę nie tolerujemy to możemy go dążyć chłodną uprzejmą obojętnością.
Chyba, że jednak lubimy się bić