Nie sądzę, żeby był plan wejścia. Jednak rozejm został zawarty. Jakby zawarty, w każdym razie.
Może nie plan wejścia, ale widzę, że jakiś tam plan zaczyna kiełkować. Samodzielnie myślący byt jest czymś trudnym. Zawsze szukamy jakiegoś punktu odniesienia lub zaczepienia.