Newsletter Świat w 5 minut

14 października 2025

dziennikarz działu Świat

Pesymizm w naszej części Europy ma się niezmiennie dobrze, i trudno się dziwić biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia polityczne. Jeśli jednak doczytacie Państwo ten newsletter do końca, być może dojdziecie jednak do wniosku, że szklanka jest mimo wszystko do połowy pełna, a na teraźniejszość powinniśmy spojrzeć z większym dystansem.

Dobrze jest się przejrzeć w międzynarodowym towarzystwie. Razem z naszymi zagranicznymi partnerami z projektu PULSE opisujemy podobne trendy, jakie można zauważyć w krajach Europy Środkowo-Wschodniej: rosnący nacjonalizm i niechęć wobec Ukraińców.

Zła wiadomość jest taka, że napędza to popularności partiom skrajnie prawicowym. Dobra: że nie mają one większość, a póki co w opisywanej przez nas Rumunii czy Czechach nie będzie to miało wpływu na politykę wobec ukraińskich uchodźców. Nawet w tych obydwu krajach populistyczni politycy lubią gadać, ale na końcu działają pragmatycznie – wiedzą, że bez Ukraińców ich gospodarki będą się miały dużo gorzej.

Pesymizm Europejczyków bije też z bardzo ciekawego sondażu IPSOS-u, który opisujemy z naszymi zagranicznymi partnerami. Większość ankietowanych uważa, że ich społeczeństwa są podzielone, kraje w upadku, a rozwój gospodarczy sprzyja jedynie bogatej i wpływowej części społeczeństwo.

Ale to znana od lat sytuacja, wskazująca mimo wszystko na pewną stabilność: nastroje te nie odstają zasadniczo od sytuacji, którą IPSOS we Francji i Włoszech zdiagnozował już przed kilkoma laty.

Do tego wbrew temu co może nam się wydawać o sobie samych, Polacy mają o sobie dobre zdanie. Tylko 40 proc. z nas uważa, że społeczeństwo polskie jest tak bardzo podzielone, że nie jest w stanie właściwie funkcjonować. To znacząca różnica na tle innych krajów europejskich, z której być może wielu z nas nie zdawało sobie dotąd sprawy.

Na koniec proponujemy spojrzeć w przyszłość i pochylić się nad technologiami jutra, które zaczynamy rozwijać. Piotr Cieśliński, nasz nasz znakomity kolega z działu Nauka pisze o wodorze, który może zastąpić w przemyśle gaz ziemny i węgiel. Porównuje zapowiedzi polityków do rzeczywistości i sytuacji w innych krajach.

Ocena tego, jak blisko jesteśmy zastosowania wodoru jest miarą proporcji. Być może nie wygląda to tak różowo, jak zapowiadali entuzjaści tej technologii, ale nie jest też kompletną fantazją, jak zapowiadali inni.

POKOJOWA NAGRODA NOBLA

DZIAŁ ŚWIAT POLECA