Babka Boni na tarasie głaszcze kota po ... tasie. Biedny kotek. Czym zawinił? Uciekł od niej w ostatniej chwili. Babka ze złości w szał wpadała i na kafe wyzywała.
Otrzymałeś tę wiadomość, ponieważ obserwujesz Temat 'Och, ona zalśniła…'.
Chcesz zrezygnować z otrzymywania takich wiadomości e-mail? Przestań obserwować lub dostosuj swoje preferencje.