Wojciech Chmielarz Złotowłosa
Tajemnice z przeszłości, toksyczny związek, przemilczane winy. Ten dzień powinien wyglądać zupełnie inaczej. Miały być zaręczyny i wielka radość, ale wszystko poszło nie tak. Urszula wychodzi do pobliskiego parku, żeby wybiegać wściekłość. I słuch po niej ginie. Dziewczyna budzi się w zimnej piwnicy – poturbowana, głodna, zdezorientowana. Nie wie, gdzie jest ani kto ją porwał. Przecież nie ma wrogów. W głowie zaś kołacze się pytanie: czy to możliwe, że w parku zaatakował ją niedźwiedź? W dodatku słyszy głos Malwiny – tyle że Malwina nie żyje... |