Wokół nauczycielskich godzin ponadwymiarowych narósł chaos, który w ciągu kilku tygodni przerodził się w ogólnopolską burzę. Premier Donald Tusk postanowił zakończyć ją jednoznacznie: „Dałem słowo nauczycielkom i nauczycielom z pełnym przekonaniem, że racja jest po ich stronie” - powiedział, zapowiadając natychmiastową korektę przepisów.
Nowelizacja, która weszła w życie 1 września, okazała się dla nauczycieli „dotkliwym ciosem”. W praktyce pozbawiła ich wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe w sytuacjach, gdy lekcje nie odbyły się z przyczyn niezależnych od nich - na przykład z powodu wycieczki klasowej czy konkursu.
Podczas spotkania w liceum w Legionowie premier Tusk usłyszał od nauczycieli, jakie skutki ma ten przepis w codziennej pracy. - „Są w szkole, są do dyspozycji, są w gotowości - powinni mieć płacone za te godziny” - mówił po rozmowie z pedagogami.
Z nieoficjalnych informacji „Wyborczej” wynika, że projekt poselski jest już gotowy. Najważniejszy zapis mówi wprost: jeśli nauczyciel był gotowy do pracy podczas godziny ponadwymiarowej, należy mu się wynagrodzenie - nawet jeśli lekcja się nie odbyła.
Przepis ma wejść w życie 1 stycznia 2026 roku, co oznacza, że nie będzie wyrównania za jesienne miesiące. - „Nauczyciele powinni być zadowoleni” - mówi jedno z naszych źródeł.
Pensum dla nauczyciela przedmiotowca pozostaje bez zmian - 18 godzin tygodniowo.
Według danych Związku Nauczycielstwa Polskiego nauczyciele w całym kraju przepracowują 2,2 mln godzin ponadwymiarowych tygodniowo. To właśnie te godziny wypełniają luki kadrowe w szkołach. Gdyby ich zabrakło - kryzys byłby znacznie głębszy.
ZNP szacuje, że w wyniku obowiązujących przepisów pedagodzy mogli tracić nawet 300- 400 zł miesięcznie. - „Nie do zaakceptowania jest sytuacja, w której skutki błędnych decyzji MEN ponoszą nauczyciele” - komentuje szef ZNP Sławomir Broniarz, apelując do rządu o szybkie procedowanie zmian.
Do końca roku nauczyciele wciąż będą rozliczani według starych zasad, ale od stycznia 2026 r. - jak zapewnia premier - „racja będzie po ich stronie również w ustawie”.