|
Ostatnio na stories opowiadałam, że nos też ma mięśnie i że to one pomagają „usztywnić” dziurki nosa przy wdechu. Gdy ta stabilizacja nie wystarcza, skrzydełko potrafi się zassać do środka i oddech robi się głośniejszy, cięższy, a my odruchowo przerzucamy się na usta. Dobra wiadomość: te mięśnie można uczyć współpracy z oddechem – łagodnie, bez siłowania się z powietrzem. Żebyś mógł/mogła to poczuć jeszcze dziś, mam dla Ciebie mini-praktykę AFM na 3 minuty:
|