Prawda w czasach chaosu
Parę lat temu Kościół katolicki promował dość mocno inicjatywę „Dziedziniec dialogu”. W jego ramach organizowano przeróżne debaty pomiędzy ludźmi, których pozornie wszystko dzieliło. We wspólnej, spokojnej i przede wszystkim merytorycznej rozmowie okazywało się jednak, że więcej ich łączy niż dzieli. Przestrzenią do pewnego porozumienia był dialog. Ale… Dziedzińce dialogu były i już ich nie ma. A szkoda. Otaczająca nas rzeczywistość coraz częściej przynosi dowody na to, że nie potrafimy rozmawiać. Zatraciliśmy tą umiejętność. Coraz częściej komunikujemy się za pomocą mediów społecznościowych i niemal jak prawdę objawioną przyjmujemy wszystko, co się nam podsuwa. Zatraciliśmy zatem także umiejętność racjonalnego, krytycznego myślenia. Łykamy puste hasła, rosyjską propagandę, pseudonowinki medyczne…
Temat potrzeby dialogu na wielu poziomach podejmujemy w najnowszym wydaniu magazynu „Plus Minus”. Tomasz P. Terlikowski analizuje debatę jaką niedawno prowadzili ze sobą dwaj katoliccy influencerzy: Marcin Zieliński i Dawid Mysior. Z kolei Konstanty Pilawa oraz Michał Rzeczycki, na kanwie słynnej rozmowy Bogdana Rymanowskiego z prof. Grażyną Cichosz, zastanawiają się nad tym czego dziś potrzebuje prawda, gdzie są granice wolności wypowiedzi i podejmują też refleksję na temat rzetelności dziennikarskiej.
Piotr Zaremba w przenikliwej analizie wskazuje skąd w Polsce biorą się antyukraińskie fobie. A temat ten porusza w swoim felietonie także Michał Szułdrzyński.
Państwa uwadze polecam też interesujący wywiad z red. Andrzejem Andrysiakiem, wydawcą prasy lokalnej, autorem książki o samorządach. W rozmowie tej Andrysiak wskazuje największe bolączki samorządowej Polski i udowadnia dlaczego wójtowie, burmistrzowie, czy prezydenci miast powinni sprawować swoje funkcje przez maksymalnie dwie kadencje.
Jan Holoubek w rozmowie z Jackiem Cieślakiem opowiada zaś o pracy nad serialem „Heweliusz”. Magdalena Kawalec-Segond snuje opowieść o potędze chińskich produkcji filmowych. Z kolei Jacek Marczyński pochyla się nad współczesnymi inscenizacjami dzieł Stanisława Moniuszki.
Oczywiście „Plus Minus” byłby magazynem ułomnym gdyby zabrakło w nim felietonistów. Kataryna wprowadza nas zatem w świat Jarosława Kaczyńskiego, a Jerzy Haszczyński… Nie zdradzę. Przeczytajcie Państwo sami.