Weekend Wyborczej

Sobota, 22 listopada 2025
szef działu Świat Gazety Wyborczej
Dzień dobry,

Grzegorz Braun postanowił zorganizować konferencję prasową w Oświęcimiu. Początkowo chciał opowiadać o rzekomej uległości Polski wobec Żydów na żwirowisku, pierwszym miejscu kaźni w Auschwitz. Zapewne dlatego, że ginęli tam głównie Polacy, co dla środowisk negacjonistycznych jest dowodem na "polski" charakter obozu koncentracyjnego. Na szczęście nie został tam wpuszczony. Brednie o "żydowskich nadludziach" i "policji gettowej" wygłaszał gdzie indziej.  

Najlepiej byłoby zasłonić oczy, zatkać uszy i udawać, że Brauna nie ma. Taka strategia jednak nie zadziała - czołowy polski antysemita, siewca nienawiści, negacjonista i honorowy (jak na razie) ambasador Kremla poczyna sobie śmiało, zgromadził niemały elektorat i zapewne wejdzie do parlamentu. Dlatego trzeba obserwować jego poczynania, z nadzieją, że polskie państwo wreszcie zdoła postawić go przed sądem. 

Patrząc na Brauna w Oświęcimiu, myślałem o boleśnie aktualnym spektaklu Bartosza Szydłowskiego "Proces Eligiusza Niewiadomskiego", przenoszącym na scenę rozprawę sądową, jaka miała miejsce po zamordowaniu Gabriela Narutowicza. Podobieństwo opowieści, jaką przed sądem zaprezentował Niewiadomski do tego, co mówi obecnie Braun, jest uderzające i bezdyskusyjne. 

I straszne, bo pokazuje, jak żywotna bywa polska nienawiść.






To dzięki osobom, które subskrybują Wyborcza.pl, możemy tworzyć nie tylko ten newsletter, ale też reportaże, wywiady i śledztwa. Dziękujemy! Jeśli jeszcze nie masz prenumeraty cyfrowej, sprawdź aktualne promocje TUTAJ.
TEMATY DNIA
NIE PRZEGAP