|
No dobra.
To jeszcze raz - Planeta Ziemia - to planetarna szkoła dla Dusz.
Schodzimy tutaj z Domu Dusz (który ma wiele pięter i kręgów), łączymy się z ciałem fizycznym (czyli jak mówiła o materii fizycznej Hildegarda z Bingen - z „turbulenta materia”), by w tej szkole wzrosnąć w Miłość i w Światło. Czyli w tkankę „lucida materia”, w tkankę Duszy.
Zażywamy turbulencji jako dzieci i jako dorośli - możemy każdą turbulencję przekuć w „lucida materia”, czyli w Miłość i w Światło.
Ziemia zawsze obdarowuje swoich mieszkańców turbulencjami i przeszkodami - a my możemy we wszystkim zobaczyć drogę do rozwiązania turbulencji, drogę do Miłości i do Światła, albo urządzić się w narożniku ofiary, która nie ma wpływu. Możemy zrozumieć tę wyprawę swojej Duszy na Ziemię i zrobić z tego cacuszko życia, albo niczego nie rozumieć i żyć w wiecznej mgle i oparach rożnego rodzaju opium. W oparach oczekiwań - że ktoś, coś - za nas.
Na Ziemi - wzrost w Miłość i w Światło - sprowadza zdrowie i prosperity. Jeśli tkwisz w nieświadomości - zdrowia i prosperity nie będzie. Będą turbulencje - bo pogrążając się w nieświadomości - nie trzymasz się misji Duszy, nie ewoluujesz, nie wzrastasz. Nie tworzysz tkanki Duszy, czyli „lucida materia”.
Nikt kosmiczny nie trzyma nas w niewoli.
Nikt kosmiczny nie czyha za rogiem. To gadanie na Ziemi o zniewoleniu - śmierdzi ofiarą i trzyma Cię w klatce niezrozumienia. Polewa Ci betonem Twoją świadomość.
TY POTRZEBUJESZ ZROZUMIEĆ - KIM JESTEŚ I CO TUTAJ ROBISZ. I WYPEŁNIĆ MISJĘ SWOJEJ DUSZY - WZRASTAĆ.
Nie wchodź w teorie, które robią z Ciebie uwięzionego bobasa wśród spisków. Dorośnij. Weź odpowiedzialność za misję swojej Duszy. Puknij się w głowę i zacznij kumać.
Jesteś tutaj po to, by wzrastać i temu służy każde doświadczenie na Ziemi. Potrzebujesz to zrozumieć i zacząć współpracować ze swoją Duszą. Nie uciekać w wewnętrzną ofiarę, nie wypatrywać, że coś za Ciebie zrobią kosmiczne wibracje, że Cię przemienią i przetransformują. To jest właśnie myślenie ofiar. Ktoś/coś mnie zmieni i wyrychtuje.
Pobudka. TY JESTEŚ OD TEGO, ŻEBY ZROZUMIEĆ KIM JESTEŚ NA ZIEMI I CO MASZ TUTAJ DO ZROBIENIA.
Nie oglądaj się na boki, nie patrz w górę, nikt Cię nie wyręczy we wzrastaniu i nie zbawi. Poza Tobą samą/samym oczywiście. Wzrost Twojej tkanki Duszy - to Twoje zadanie.
Kosmos chce Twojego wzrostu i mądrości. Nikt tutaj nie odrabia za nikogo lekcji i nie tka tkanki Duszy za Ciebie. To jest TWOJE ZADANIE.
Działasz?
|