|
Żona ma kochanka , ja udaję że nic nie wiem. Poprostu zaakceptowałem to . Domyślam się kiedy planuję z nim spotkanie . Widzę jak się szykuje nie robię żadnych scen . Poprostu czekam aż wróci. Czasami sex za kilka dni innym razem tego samego dnia. Przestałem być zazdrosny o tego konkretnego faceta. Co Wy na to ?
Ma ktoś podobnie ?
|