Cześć,

Grudzień - świąteczna atmosfera, wigilia w pracy, spotkania z bliskimi, stoły pełne jedzenia i długie rozmowy.

Z jednej strony nie chcemy sobie wszystkiego odmawiać, a z drugiej wiemy, jak łatwo w takich warunkach zjeść zbyt dużo.

W tym psychodietetycznym newsletterze chcę Ci pokazać, jak możesz sobie pomóc w tym okresie - bez restrykcji, poczucia winy i wchodzenia w błędne koło głodówek i objadania się.

1. Przyjrzyj się swoim myślom

"Świąteczne potrawy są raz do roku", "trzeba spróbować wszystkiego, bo później tego nie będzie", "mogę sobie pozwolić, święta to szczególny czas".

Często traktujemy takie myśli jak fakty.

A co, jeśli dasz radę przeżyć to, że czegoś nie spróbujesz i nic złego się nie wydarzy?

Co jeśli możesz zjeść te potrawy w innym momencie roku?

Co jeśli nie musisz się przejadać, żeby poczuć atmosferę świąt?

Dążymy do tego, żeby nie zatrzymywać się na automatycznej myśli i pierwszym impulsie, tylko dostrzec więcej możliwości.

Dzięki temu możesz podjąć decyzję, która będzie spokojniejsza, świadoma i naprawdę Twoja.

2. Przygotuj się na tyle, na ile to możliwe

Świadome jedzenie zaczyna się jeszcze zanim usiądziesz do stołu. Przed spotkaniem świątecznym zastanów się:

• Które potrawy lubię najbardziej i chcę je zjeść?

• Co mi zwykle średnio smakuje i jem tylko dlatego, że jest na stole?

• Z czego mogę zrezygnować bez żalu?

Nie chodzi o sztywne planowanie, ale o danie sobie oparcia na sytuacje, gdy podejmowanie decyzji będzie trudniejsze.

3. Rób małe pauzy i wracaj do siebie

W trakcie spotkania daj sobie przestrzeń na krótkie zatrzymania, żeby sprawdzić:

• Czy mam przestrzeń w brzuchu na więcej jedzenia?

• Czy nadal mam ochotę na to, co jest na moim talerzu?

• Jak czuje się moje ciało i emocje?

Trudno jest nie sięgać po jedzenie, jeśli przez kilka godzin siedzimy przy apetycznie zastawionym stole.

Dlatego warto nieco zmienić swoją definicję świątecznych spotkań - nie muszą polegać wyłącznie na siedzeniu przy stole i jedzeniu.

Warto zrobić przerwę na spacer, zobaczyć się z kimś w innym pomieszczeniu,

pobawić się z dziećmi. Takie chwile stwarzają przestrzeń na usłyszenie, co próbuje nam zakomunikować ciało.

4. Jeśli zjesz więcej niż planowałaś, nie karz siebie

Czasem mimo najlepszych intencji przejemy się. Warto nie traktować tego jako porażki, tylko jako informację: spróbuj zrozumieć, dlaczego tak się stało i co wpłynęło na trudność w zatrzymaniu się?

Potraktuj siebie z troską, a nie krytyką: jak mogłabyś sobie pomóc następnym razem w podobnej sytuacji?

Następnego dnia zjedz swoje standardowe, regularne posiłki. Głodówka czy rekompensaty mogą uruchomić błędne koło:

głodówka → wzrost napięcia → wieczorne objadanie → poczucie winy → kolejna głodówka

Jedzenie więcej niż planowałaś nie zniknie przez karanie siebie. Zmniejszy się wtedy, kiedy zaczniesz siebie lepiej rozumieć i wspierać.

Mam nadzieję, że ten mail był dla Ciebie pomocny! Jeśli masz ochotę - odpisz ❤️

Pozdrawiam,

Magda