Nim zapadnie cisza. Choćby i wyborcza
Jeszcze kilka godzin dzieli nas od chwili, w której zatrzyma się kampania wyborcza. I do godziny 21. w niedzielę nie będziemy słyszeć ani nowych obietnic, ani zachęcania do głosowania na kandydatów, ani też zniechęcania do głosowania na kandydatów, ani żadnych sondaży.
Z ostatniego sondażu IPSOS dla TVP Info (jednego z ostatnich badań publikowanych przed ciszą) wynika, że różnica między prowadzącym w wyścigu Rafałem Trzaskowskim a Karolem Nawrockim wynosi tylko 4 punkty procentowe.
Jeśli wynik prognozowany przez IPSOS (28 do 24 proc.) by się sprawdził, mielibyśmy najniższy od 30 lat wynik dwóch pierwszych kandydatów. To zaś by znaczyło, że możemy zbliżać się do końca pewnej politycznej epoki. Jak słusznie zauważa Artur Bartkiewicz, może to oznaczać, że nie jesteśmy skazani na duopol PiS-PO.
Wyniku wyborczego oczywiście nie jesteśmy pewni, dopiero po tym, jak zobaczymy, jak dokładnie rozłożyły się głosy, będziemy mogli wyciągać dalej idące wnioski. Jedno jest już dziś pewne – opisana przez Wirtualną Polskę sprawa finansowanych z zagranicy spotów na Facebooku szybko się nie skończy. Tematem zajął się Andrzej Duda, który zarządał wyjaśnień od ABW.
Sprawę dziś rano w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem komentował szef NASK, którą to instytucję opozycja oskarża o próbę skręcenia tej sprawy. Czy jego tłumaczenia wydają się państwu przekonywające?
Na razie jednak coraz bliżej do wyborczej ciszy.