W następnym tygodniu minie rok jak z powrotem wróciłem na terapię - ponieważ po 10ciu latach nie picia złapał mnie silny nawrót - na szczęście nie zapiłem, tylko to mnie zmotywowało - żeby ponownie wrócić na zajęcia terapeutyczne i zacząć od grupy podstawowej. Ostatnie kilka lat - może i nie piłem - ale trzeźwego myślenia to nie miałem - byłem na silnym "dupościsku"...
Nie mogę się zebrać jeszcze coby chodzić na meetingi - ale może jeszcze i do tego dorosnę...
Otrzymałeś tę wiadomość, ponieważ obserwujesz Forum 'Życie uczuciowe'.
Chcesz zrezygnować z otrzymywania takich wiadomości e-mail? Przestań obserwować lub dostosuj swoje preferencje.