"Tak jak zapowiadał premier Tusk prawdopodobne jest wprowadzenie kontroli na granicy z Niemcami. Jesteśmy przygotowani na takie działania. Użyjemy wszystkich dostępnych środków dla bezpieczeństwa Polski" - czytamy we wpisie Siemoniaka.
Czyli co mamy? Obietnice i przyznanie się że takich kontroli nie ma.
Ale o czym teraz rozmawiamy? O dobrowolnym przekraczaniu granicy z Niemiec do Polskim przez uchodźców (w co nie wierze, bo nikt o zdrowych zmysłach tego nie zrobi) czy o przymusowym podrzucaniu no-namów przez Niemcy, bez prawa powrotu?
Otrzymałeś tę wiadomość, ponieważ obserwujesz Temat 'NIEMCY PODRZUCAJĄ MIGRANTÓW DO POLSKI'.
Chcesz zrezygnować z otrzymywania takich wiadomości e-mail? Przestań obserwować lub dostosuj swoje preferencje.