Cześć,
Masz takie sprawy, które ciągną się tygodniami. Małe, niby nieistotne, ale wciąż obecne w tle. Zrobić przelew. Wysłać maila. Zadzwonić w sprawie faktury. Uzupełnić formularz. Odpisać komuś, komu obiecałeś. Zamówić coś, czego potrzebujesz od trzech tygodni.
I one wszystkie siedzą Ci w głowie. Nieduże, ale wredne. Bo każda z tych rzeczy to otwarta pętla — zabiera Ci uwagę, energię, koncentrację.
Sobotnia inspiracja #76
Załatw pierdoły w 1 dzień
Nie załatwiasz ich, bo „to drobiazg, zrobię później”. I tak mija dzień. Tydzień. Miesiąc. A Ty czujesz się przytłoczony — chociaż nic wielkiego się nie dzieje.
Prawda jest taka: To nie zadania są trudne. To ich ilość Cię przygniata.
Rozwiązanie?
Zrób z tego osobny dzień. Dzień czyszczenia. Dzień zamykania pętli. Dzień pierdół.
Oto jak to działa:
- Zrób listę wszystkich rzeczy, które odkładasz.
Nieważne, jak małe. Napisz wszystko. Całą stertę drobiazgów.
- Wyznacz 1 dzień (lub pół dnia), który poświęcisz tylko temu.
Żadnych dużych zadań. Zero kreatywności. Tylko tryb egzekutora.
- Zrób te rzeczy w tempie: „nie zastanawiam się, po prostu robię”.
Masz zadzwonić? Dzwoń. Masz odpisać? Odpisuj. Masz zapłacić? Płacisz. Bez analizy. Bez filozofii.
- Skreślaj każdą wykonaną pierdołę.
Zobaczysz, jak z każdym „odhaczeniem” rośnie Ci wewnętrzny spokój.
- Na koniec dnia zrób reset.
Czysta głowa. Czyste biurko. Czyste sumienie. Gotowość do ważniejszych spraw.
|