Witam. Ja mam teorię i nadzieję, że skoro po 40. roku życia jest już za późno na posiadanie dzieci i branie kredytu hipotecznego, to potencjalnych partnerów już nie trzeba oceniać, który się nadaje do dzieci i zdolności kredytowej. Będzie wystarczało, że on jest dobrym towarzyszem i/lub kochankiem.
Z jednej strony w tym wieku jest już mniej wolnych ludzi, ale być może ci nadal wolni są bardziej zdeterminowani, a zarazem mniejsza konkurencja.
Czy ja mam rację? Czy zawarcie związku po 40-te jest łatwiejsze niż po 20-te?
|