Czwartek, 21 listopada 2024
redaktor naczelny Gazety Wyborczej Szczecin
Dzień dobry,

to już ostatnia prosta intensywnej kampanii przed SMS-owymi prawyborami, które wyłonią kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP.
Wczoraj Radosław Sikorski przekonywał w Łodzi, że „dynamika kampanii jest po jego stronie”, a we Wrocławiu podkreślał, że „spraw zagranicznych i obronnych nie można się uczyć, a w rolę prezydenta trzeba wejść z pewnym bagażem doświadczeń”, co ma być zapewne jego przewagą nad Trzaskowskim. Z kolei Trzaskowski w Białymstoku powoływał się na sondaże, które wskazują, że ma większą przewagę nad ewentualnymi kandydatami z PiS, niż miałby Sikorski. – Mam też dużą przewagę wśród wyborców niezdecydowanych. To jest dziś najważniejsze – mówił.

Sikorskiego poparli m.in. Roman Giertych i Aleksander Kwaśniewski, ale stronnicy Trzaskowskiego ripostują, że obaj są spoza partii i nie mogą głosować w prawyborach. Niezależnie od tego, jaki będzie wynik piątkowego głosowania, Jakub Wencel z „Wyborczej” uważa, że prawybory w KO zmienią tę formację na lata. Który z kandydatów wygrał, Donald Tusk ogłosi w sobotę.

Niewykluczone, że tego samego dnia swojego kandydata na prezydenta wskaże Prawo i Sprawiedliwość (to miałoby „przykryć” medialną wrzawę związaną z nominacją dla Trzaskowskiego lub Sikorskiego). Wiceszef klubu parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki powiedział w środę w Sejmie, że na liście kandydatów na kandydata tej partii są już tylko dwa nazwiska: Przemysława Czarnka i Karola Nawrockiego. Ale „możliwe są niespodzianki”. Bo kandydata tej partii koniec końców wskaże jednoosobowo Jarosław Kaczyński.
To dzięki osobom, które subskrybują Wyborcza.pl, możemy tworzyć nie tylko ten newsletter, ale też reportaże, wywiady i śledztwa. Dziękujemy! Jeśli jeszcze nie masz prenumeraty cyfrowej, sprawdź aktualne promocje TUTAJ.
TEMATY DNIA

"Nie pisz książki o ojcu". Ale Patrycja Volny napisała: o Jacku Kaczmarskim, przemocy i molestowaniu

Czytaj

NIE PRZEGAP