Mam 16 ( niedługo 17 ) lat i zako...ę się w 35-50 latkach. Mam o nich seksualne i romantyczne fantazje. Nie podobają mi się chłopcy w wieku 15-25 lat. Po prostu nie są dla mnie atrakcyjni. Takie mam preferencje seksualne i nie zamierzam nic z tym robić a przede wszystkim - NIE UMIEM bo nie da się kontrolować uczuć. Zamierzam walczyć o swoją miłość kiedy spotkam mężczyznę który też będzie mnie chciał i będę mieć w nosie co mówią inni. Do tej pory w 99,9% procentach przypadków gdy ktoś mi się spodobał to byli właśnie starsi faceci a tylko z 2 razy w życiu może pomyślałam o młodym chłopaku że jest przystojny i seksowny. Mam takiego sławnego piosenkarza który mnie mega pociąga i jest właśnie w takim wieku. Jest głównym obiektem moich fantazji. Mam marzenie aby właśnie w wieku powiedzmy 19/20 lat mieć faceta który ma około 40. Była teoria że gdy nastolatka zako...e się w starszym mężczyźnie to znaczy że nie było miłości
ojcowskiej w jej domu ( co za bzdura lol )...że co ? Ja mam ojca który mnie kocha i jakoś pociągają mnie starsi. Biologicznie jest to normalne. Co o tym sądzicie ?
Bardzo proszę bez głupich odpowiedz typu "jesteś głupia i niedoświadczona" itp bo naprawdę wiem co czuję i mam tak od zawsze - od początku okresu dojrzewania kiedy spodobał mi się pierwszy mężczyzna ( aktor ) i NIE JEST TO MÓJ WYMYSŁ
|