Donald Trump zaczyna drugą kadencję. Zapinamy pasy!
My, dziennikarze, stoimy po przeciwnej stronie niż politycy czy urzędnicy. Opisujemy to, co robią, pytamy o zdanie, a czasem wydobywamy od nich informacje, które mają prawo poznać Państwo, nasi czytelnicy, czyli opinia publiczna. Ale właśnie – to oni dysponują zakulisową wiedzą. Tym dziwniejsze uczucie towarzyszyło mi przy redagowaniu najnowszego wydania „Plusa Minusa”, gdy przekonywałem się, że przed startem drugiej kadencji Donalda Trumpa jesteśmy właściwie w tym samym miejscu, co politycy. Oto Jędrzej Bielecki kapitalnie opisuje, jak najważniejsze unijne stolice ślą emisariuszy do Ameryki, szukają dojścia do nowej administracji, ale i tak nie mają pewności, czego się po niej spodziewać. Każe im to ostrożnie reagować nawet na najdziwniejsze wypowiedzi prezydenta elekta czy skandaliczne zachowania Elona Muska.
Z nowym gospodarzem Białego Domu będziemy się czuli, jak w kolejce górskiej – to akurat pewne. Ale co dokładnie nas czeka? „Biorąc poprawkę na to, że u Trumpa słowa nie zawsze muszą zapowiadać czyny, spróbujemy nakreślić agendę, jaką 47. prezydent USA będzie chciał zrealizować” – pisze Artur Bartkiewicz w tekście otwierającym numer. I po kolei, od spraw gospodarczych, przez imigrację po obronę Ukrainy i walkę z Chinami, posiłkując się opiniami amerykanistów, przedstawia prawdopodobne scenariusze.
Osobne teksty poświęcamy kryptowalutom („Będziemy bitcoinowym supermocarstwem”, zapowiadał Trump) i temu, czy państwem i firmą kieruje się tak samo (w co zdaje się wierzyć wspomniany już Musk).
Nad wszystkim unosi się zaś oczekiwanie wielkiej zmiany. Historyk ustroju prof. Andrzej Bryk mówi w wywiadzie, że rządy Trumpa mogą oznaczać katharsis dla świata Zachodu. A Bogusław Chrabota przywołuje apokaliptyczne nastroje w Ameryce, strach przeciwników nowego prezydenta i pragnienie zemsty u jego zwolenników. To wszystko spowite jeszcze dymem z pożarów pustoszących Kalifornię.
Przygotowaliśmy jednak znacznie więcej do czytania w oczekiwaniu na inaugurację Donalda Trumpa. Piszemy o wyborach prezydenckich w Polsce (Michał Szułdrzyński zapowiada niespodziankę), o porażce rządu z edukacją zdrowotną, o tym, czy plastik naprawdę jest niezdrowy, i dużo o kulturze: recenzujemy skandalizujący film „Babygirl”, piórem Jacka Marczyńskiego tłumaczymy, dlaczego milkną największe operowe głosy, a Marcin Kube przekonuje, że Stephen King w Polsce jest kobietą – zachęcam do sprawdzenia w tekście, którą pisarkę porównał z amerykańskim mistrzem.
Ciekawej lektury!